25 października 2016

Zawieszam

Piszę pokrótce, bo kompletnie brakuje mi czasu dla siebie... Zawieszam, nie wiem na ile czasu. Tyle, ile będzie trzeba. Może nawet do wakacji. Dziękuję wszystkim za kochane komentarze, wzruszyłam się ❤ Przepraszam, że Was zawiodłam...

2 sierpnia 2016

1 sierpnia 2016

Kilka słów wstępu

Historia ta nie jest typowym opowiadaniem o bohaterach serialu Soy Luna. Zawiera ona bowiem elementy przygodowe i fantastyczne. Pisząc to, wzorowaĺam się na dwóch książkach i myślę, że niestety zaczerpnęłam z nich nieco za dużo. Podejrzewam, że z czasem sami odgadniecie, jakie to były książki, aczkolwiek ja podam ich tytuły dopiero, gdy już zostanie opublikowana ostatnia część. Nie wynika to z chęci przypisania sobie wszystkiego, co tu napiszę, jako całkowicie własna historia, bo zaznaczam jeszcze raz, że dużo się wzorowałam. Jednak gdybym teraz z góry podała nazwy tychże książek, od razu wszyscy domyśliliby się zakończenia. Prawdopodobnie.
Cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim czytelnikom miłej lektury. Wkrótce zostanie opublikowany prolog w formie wiersza-przepowiedni. Nie zdziwcie się, po prostu potrzebuję czegoś takiego na wstępie.
Miłego dnia (nigdy nie wychodziły mi zakończenia takich tekstów, wybaczcie).
By Marlene